Z bólu, ze strachu albo z miłości. written by Manufaktura Radości 14 czerwca 2016. Najgłupsze rzeczy w życiu, robimy z trzech powodów: z bólu, ze strachu i z miłości. Jeśli uleczysz ranę i zrozumiesz swój ból, pokonasz własny strach i obłaskawisz miłość – wtedy będziesz wolnym człowiekiem. Zamiast ślepo walić w kolejne
›Jeszcze mniej anonimowości w 10:30Mimo teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w wiadomo jeszcze, czy proponowany standard będzie czymś nowym z technicznego punktu widzenia, czy też skupi się wyłącznie na uzgodnieniu odpowiedniej polityki dla transporterów pakietów IP. Dość, że pełne wykorzystywanie tzw. funkcji "IP Trackback" pozwoli na śledzenie adresów IP w atakach DoS oraz zmniejszy anonimowość likwidując możliwość chowania się za zmiennym IP. Proponowane zmiany koncentrują się więc najkrócej mówiąc na na spoofingu i tropieniu adresów zarządzanych przez różne od razu wskazano na istnienie pewnych zagrożeń związanych z IP Trackback. Najważniejszą z nich jest właśnie zmniejszenie anonimowości - co automatycznie wywołuje podejrzliwość osób związanych z ochroną danych osobowych. Zwłaszcza, że pierwotnie pomysł zgłoszony był przez placówkę podlegającą chińskiemu Ministerstwu Przemysłu Informacyjnego - a Chiny jak wiadomo mają specyficzny stosunek do ochrony praw człowieka, w tym ochrony wykrywanie przestępstw kontra zagrożenia dla wolności wypowiedzi... Ciężki wybór.

Tłumaczenia w kontekście hasła "glupie" z polskiego na włoski od Reverso Context: głupie, głupie rzeczy, głupie pytanie, głupie pytania, jakieś głupie

Temat trollowania w internecie wraca jak bumerang przy większości tematów uznawanych za kontrowersyjne, a często nawet w tych mniej kontrowersyjnych, ponieważ – jak by to powiedzieli trolle – czemu nie? Czym on jednak tak naprawdę jest? Czy to synonim mowy nienawiści? A może po prostu niegroźną zabawą, elementem kolorytu internetu? Zapraszamy do lektury artykułu – rozprawimy się w nim z mitami i zastanowimy nad tym, jak warto reagować na trolling. Z artykułu dowiesz się: Co to jest trollowanie?Jak wygląda trolling – przykadySkąd się biorą trolle?Jakie są sposoby na internetowe trolle? Co to jest trollowanie? W mitologii nordyckiej troll to najczęściej stworzenie brzydkie, stare złośliwe i mało inteligentne. W literaturze, filmie i grach (np. Dungeons & Dragons) trolle różnią się w zależności od wizji autorek i autorów, ale w większości przypadków łączy je brutalność, przemoc, czy niska inteligencja. Ale, choć ten opis tak pasuje do wyobrażenia trolla internetowego, to nie od tych mitologicznych stworzeń wzięło się wyrażenie „trollować”. Do internetu trafiło ono z… wędkarstwa! A dokładniej rzecz biorąc od terminu „trolling for fish”, wędkowania na ruchomą przynętę – czyli zarzucania haczyka na żyłce za łodzią. A zatem – kto to jest troll internetowy? To właśnie ta osoba, która w internetowych dyskusjach „zarzuca haczyk” – porusza kontrowersyjny temat, stawia kontrowersyjne tezy po to aby (często niepotrzebnie) wywołać kłótnię. Troll chce wpływać na innych, ośmieszać ich, wyzywać, aby wzbudzić silne emocje – gniew, irytację, smutek. Nie chce wdawać się w merytoryczną dyskusję, a wywołać określone emocje, czy – coraz częściej – siać dezinformację. Nie boi się on kwestionować wartości wyznawanych przez członków danej społeczności czy pytać o oczywiste dla nich sprawy. To tylko przynęta, a celem trollowania jest złapanie ofiary, wytrącenie kogoś z równowagi. Im bardziej wkręcisz się w dyskusję z internetowym trollem – tym większy odnosi on sukces. Trollowanie dezorganizuje życie w sieci i odciąga uwagę dyskutujących od głównego tematu. Jest pod każdym względem sprzeczne z zasadami netykiety. Część trolli działa tylko dla „zabawy”, z chuligańskich pobudek, ale coraz częściej słychać również o płatnych trollach – czyli osobach, które publikują treści wspierające konkretne narracje polityczne, społeczne czy marketing niektórych marek. Zwykle w takich sytuacjach nie działają oni samodzielnie – tworzone są tzw. „farmy trolli”, czyli całe grupy osób (kont), które w skoordynowany sposób działają na wielu frontach. Farmy trolli pozwalają wywierać wpływ na kierunki dyskusji toczonych w internecie, a także docierać dużo szybciej do szerokich grup odbiorców. Niestety – nie zawsze łatwo jest odróżnić płatnego trolla od osoby, która po prostu ma odmienne od nas zdanie. Trollowanie – przykłady Troll internetowy wykorzysta wszystkie chwyty, które zbiją Cię z pantałyku. Będzie dominował, stawiał tezy sprzeczne z dominującymi w grupie tylko po to, by wykazać Ci nieumiejętność argumentowania. Sprowokuje i będzie manifestował pogardliwy stosunek do innych. Będzie szokował, np. linkując do strony ze screamerem, czyli filmem z łagodnym obrazem i cichą muzyką, który jest nagle przerwany wyskakującym znienacka przerażającym obrazem i dźwiękiem wrzasku – czy czymkolwiek, co ma przestraszyć widza. Inną metodą trollowania, będąca specyficzną wizualną formą cyberprzemocy, jest linkowanie do stron szokujących. Zawierają one ohydne obrazy, np. prezentujące fekalia, ciała zmarłych ludzi czy osoby prezentujące w wulgarny i odrażający sposób swoje części intymne. Troll internetowy użyje do tego skracacza linków, żebyś nie domyślał się, w co klikasz. Internetowy trolling jest bliski hejtowi, często polega na ośmieszaniu czy poniżaniu innych. Chociaż, jak podkreśla jeden z trolli w wywiadzie dla serwisu nawet niektórzy trolle miewają w swojej bezczelnej działalności jakieś opory i nie atakują bezbronnych i najsłabszych. Płatny troll będzie tworzył liczne konta w mediach społecznościowych, na przeróżnych forach, zamkniętych czy otwartych grupach dyskusyjnych, czy portalach – wszędzie tam, gdzie jest możliwość komentowania. Często będzie korzystał z przygotowanych dla niego narracji, publikując je na wielu założonych przez siebie kontach. Dzięki temu podobne treści będą dostępne wielokrotnie sprawiając wrażenie „dominującej” opinii – a zatem takiej, którą, zgodnie z mechanizmami psychologicznymi, łatwiej nam jest zaakceptować jako prawdę. Dlatego też tak ważne jest, aby – nawet jeśli jakiś sposób myślenia jest większościowy – nie dać się zbić z pantałyku. Powinniśmy i powinnyśmy zawsze weryfikować informacje w źródłach godnych zaufania i nie dać sobie w kaszę dmuchać :) Skąd biorą się trolle? Rafał Węgrzyn (SWPS) twierdzi, że sam fakt komunikowania się przez internet zmienia styl komunikacji. Trollowanie jest też możliwe przez to, że dyskusje w sieci nie odbywają się na żywo, czyli każdy komentujący ma czas, by przygotować odpowiedź, która podjudzi dyskutanta. Nie musi wysuwać argumentów na gorąco, tak jak na przykład w czasie debaty oxfordzkiej. Sprawę pogłębia fakt, że internet daje możliwość anonimowości – przynajmniej pozornej. Zdaniem Judith Donath, amerykańskiej profesor, cytowanej przez „Rzeczpospolitą” trollowanie to rodzaj gry, która polega na udawaniu kogoś innego, niż się jest w rzeczywistości, bez wiedzy innych uczestników na ten temat. Jej celem jest dziwnie pojmowana rozrywka lub – w przypadku płatnych trolli – zarobek. Inni badacze twierdzą, że powodem trollowania jest nuda, poszukiwanie doznań oraz chęć zemsty. W dawniejszych czasach bycie strollowanym na usenecie było rodzajem chrztu, który przechodzili nowi użytkownicy podpuszczani przez doświadczonych userów. Jeśli żart się udał, nowemu użytkownikowi wysyłano akronim YHBT (you have been trolled). Najważniejsze, żeby odróżnić akcję edukacyjną czy ironiczny, dowcipny komentarz od internetowego chuligaństwa, a chuligaństwo od działań propagandowych płatnych trolli. Tak czy siak, trolle różnią się między sobą, a zatem różne są też ich drogi do trollingu. Część to po prostu wojownicy, którzy walczą, żeby walczyć, część to osoby, które są przekonane o „swojej” prawdzie i chcą do niej przekonać inne osoby – choć ci drudzy nie wpisują się w rdzeń definicji trollingu, często są tak postrzegani. Ostatnia grupa to ci, którzy na trollingu robią interes. Badacze z Uniwersytetu w Oksfordzie przeprowadzili badania, z których wynikało, że część kampanii manipulowania w sieci jest opłacana z pieniędzy rządów – między innymi Rosji, Brazylii czy Ekwadoru. Owi naukowcy zmapowali również miejsca na świecie, w których jest najwięcej farm trolli – są to USA, Rosja, Chiny, Brazylia i kraje arabskie. Sposoby na internetowe trolle No dobrze, skoro już wiemy sporo, jak działają trolle, skąd się biorą i czemu trolling może być szkodliwy, to jak możemy sobie z nim poradzić? Na pewno nie jest to łatwe zadanie. Poniżej przedstawiamy kilka wskazówek, dzięki którym możemy przeciwstawiać się trollom. Zdiagnozuj sytuację – pierwszym krokiem jest zastanowienie się, z kim w ogóle mamy do czynienia. Internet, dzięki swojej pozornej anonimowości, powoduje że często nie od razu uświadamiamy sobie, że mamy do czynienia z (płatnym) trollem, a nie po prostu osobą, która ma odmienną od nas opinię na dany temat. Weryfikacja tego nie zawsze jest łatwa, ale przynajmniej w serwisach społecznościowych możemy zaobserwować, czy konto tej osoby zostało założone niedawno, czy ma znajomych, czy może jest to nowiutkie konto stworzone tylko po to, żeby wdawać się w karm trolla – hasło o niekarmieniu trolli często pojawia się przy okazji różnych dyskusji. I rzeczywiście, nie jest ono głupie. Ważne, aby o nim pamiętać szczególnie gdy mamy do czynienia z trollami działającymi tylko dla rozbudzenia emocji w dyskusji. Oni „żywią” się tymi emocjami, dlatego niewchodzenie w dyskusje, zachowanie zimnej krwi i niepoddanie się emocjom, to dobra strategia. Lepiej przecież dyskutować z osobami, które realnie chcą wymienić się opiniami niż z internetowymi krzykaczami, co?Zgłoś trolla do administratorów – jeśli mamy przeczucie, że dany użytkownik lub dana użytkowniczka to troll, a szczególnie jeśli podejrzewamy, że jest to osoba opłacana za publikowanie fałszywych informacji, warto zgłosić to do administratorów danego serwisu internetowego. Nie zawsze jest to skuteczne za pierwszym razem, ale im więcej osób zgłosi komentarz, tym większa jest szansa, że troll zostanie zbanowany i nie będzie mógł dalej szerzyć dezinformacji. Albo nawet jeśli nie uda się zbanować samego trolla, to usunięty zostanie szkodliwy komentarz – to zawsze informacje – to bardzo ważny punkt, w gruncie rzeczy dotyczący nie tylko walki z trollingiem, ale ogólnej walki z dezinformacją, która stanowi ogromny problem w internecie. Pamiętaj, że płatni trolle mają za zadanie powielanie dezinformacji – dzięki temu użytkownikom i użytkowniczkom internetu psychologicznie wydaje się, że ponieważ jest to powtarzalna informacja, to ma większe szanse być prawdziwa. Niestety, tak działa nasz mózg i nie możemy nic na to poradzić poza byciem tego świadomym i budowaniu nawyku weryfikowania informacji. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak to robić, polecamy lekturę naszego poradnika „Jak radzić sobie z dezinformacją?”Komentuj merytorycznie – kiedy ktoś zachowuje się nie w porządku, łatwo o uleganie emocjom i stosowanie argumentów ad personam. Taka gra jest jednak nie warta świeczki i mocno drenująca emocjonalnie. Jeśli chcemy z kimś dyskutować w internecie (a przypominamy zasadę „nie karm trolla” – rozmawiać warto, o ile ktoś chce robić to na poziomie merytorycznym a nie rozbudzania nieprzyjemnych emocji), przygotuj się do tego merytorycznie. Przeczytaj odpowiednie badania i raporty, zapoznaj się z argumentacją i nie pozwól sobie sprowadzić dyskusji do argumentów o nazwiskach, rodzicach czy wyglądzie. W dyskusji pamiętaj o stosowaniu zasad trolla – wracamy do punktu o zgłaszaniu trollingu do administratorów. Tak jak pisaliśmy, nie zawsze odnosi to skutki, dlatego dla własnego komfortu psychicznego, jeśli ktoś zachowuje się jak troll, lepiej taką osobę zablokować. No bo po co się denerwować na kogoś, kto i tak nie ma nic merytorycznego do powiedzenia? Lepiej poświęcić czas online na przyjemniejsze i bardziej rozwojowe czynności niż śledzenie trolla. Potyczki z trollami nie zawsze są łatwe, szczególnie w czasach gdy coraz większą rolę odgrywają płatni trolle, szkoleni z odpowiednich technik i wyposażani w narzędzia i materiały, które ułatwiają im mącenie i sianie dezinformacji, a nam – użytkownikom i użytkowniczkom internetu – utrudniają ich rozpoznawanie. Dlatego bądźmy uważne i uważni, uczmy także nasze dzieci podobnej uważności, pokazujmy przykłady, jak warto a jak nie warto zachowywać się w internecie i dbajmy wspólnie o to, aby cała sieć – media społecznościowe, fora dyskusyjne itp. stawały się przyjazną przestrzenią pełną merytorycznych rozmów pozbawionych trollingu.

Sentyment - uczucie przywiązania i sympatii. plus. wspomnienia, które wracają wraz z miłym odczuciem na daną chwilę. Lub osoby,lub rzeczy,którą wiążą się z danym okresem życia, który miał szczególne dla nas znaczenie; ~gosc # 2013-11-06. masz rację, to pasuje idealnie. ~gosc # 2014-02-26. Najkrotsza def.: Sentyment to uczucie

Były wygodne, rozwiązywały wiele problemów i ułatwiały korzystanie z komputera. Ogólnie, miały wszystkie cechy, których nie znajdziesz w poniższym zestawieniu. Przeglądając te witryny na twojej twarzy z pewnością będzie malowało się zdziwienie i zniknie nadzieja na lepsze jutro. Zobacz też:10 stron internetowych, które musisz znać Kitty Wigs! Po wejściu na tą stronę będziesz mógł po raz pierwszy powiedzieć „mogę umrzeć, widziałem już wszystko”. Jeżeli kiedyś próbowałeś wystartować z własnym biznesem pewnie wiesz że podstawowym założeniem jest znaleźć klientów na swój towar/usługi. Siedzisz, analizujesz i kombinujesz co sprzeda się najlepiej, w jaki sposób to przedstawić. Możesz równie dobrze olać to wszystko i zacząć sprzedawać peruki dla kotów. Twoim sekretem na sukces będzie wprowadzenie czterech unikalnych produktów, jakimi są: peruka w kolorze różowym (urocza, widoczna poniżej), srebrnym, blond i elektryzującym, niebieskim. Potwierdzeniem tego, że interes idzie dobrze jest „temporarily out of stock” w przypadku koloru blond. Unhear it Ludzki mózg ma pewną wadę, która czasami prowadzi do tragicznych konsekwencji. Jest to zapamiętywanie zupełnie zbędnych fragmentów życia, jakimi zazwyczaj są motywy utworów, których nienawidzisz. Nie ma problemu, jeżeli w jakiś sposób trafi w nas Beata Kozidrak, to jeszcze można wytłumaczyć, z tym można żyć. Sytuacja prezentuje się mniej ciekawie, kiedy po głowie chodzi „Internet łączy ludzi ludzi ludzi” w wykonaniu Gracjana Roztockiego. Wtedy możesz śmiało zaliczyć ten dzień do nieudanych, nawet gdy przed momentem wstałeś. Tym tropem postanowił pójść twórca Unhear it, który podstawia nam losowo wybrane kawałki, które przez resztę dnia kaleczą wasze poczucie wartości. Nie wiem jak wy, ale ja resztę wieczoru spędzam w rytmach Ace of Base. NYAN NYAN NYAN NYAN NYAN NYAN Dziś zrobię stronę internetową, która będzie wstawiała na dowolną inną witrynę grafikę kota lecącego w przestrzeni kosmicznej, który zamiast tułowia ma wiśniowe pieczywo Pop-Tarts i zostawia za sobą tęczowy szlak, a w tle będzie leciał utwór Nyanyanyanyanyanyanya!, który spowoduje u odwiedzającego silne zaburzenia psychiczne przez najbliższe lata. Tak właśnie postanowił autor strony internetowej i świat narodził się na nowo. Instant No Button! Jeśli tak jak jeden z głównych bohaterów Gwiezdnych Wojen straciliście kończyny w pojedynku ze swoim byłym nauczycielem tylko po to, żeby do końca życia brzmieć jakbyście byli o krok od ataku astmy, to lepiej nie wyrażać swojej dezaprobaty samodzielnie. W takich sytuacjach idealnie sprawdzi się witryna o zbyt długim adresie, aby go zapamiętać. Narwhals Narwal to gatunek walenia z rodziny narwalowatych żyjący w wodach strefy arktycznej. Jeżeli to wzbudza twoje zainteresowanie, możesz obejrzeć wyjątkową, zapętloną animację o nich, połączoną z podkładem muzycznym. Opowiada ona historię Narwali, które pływają w oceanie i są niesamowite. Ponadto są duże i szerokie, co umożliwia im pokonywanie niedźwiedzi polarnych. To wyjątkowe podwodne jednorożce, przyrównywane do Jedi oceanów, które wynalazły szaszłyki. Autorzy przestrzegają, że Narwale nie powinny się zbliżać do twojego przyrodzenia…. O czym ja piszę… Celebs with no eyebrows Jeżeli kiedykolwiek trapiło cię pytanie, jak wyglądają ludzie (ba, nawet celebryci) bez brwi, teraz możesz nasycić się tą wiedzą. Ktoś stworzył witrynę i usunął wszystkim tym biednym ludziom brwi. No dobrze, ale większości z nich nie kojarzę, więc strona miała się nie łapać do tego wyjątkowego zestawienia. Sytuację odmieniła fotografia Georga Lucasa. Bez brwi, zarostu, włosów i okularów. W galerii znajdziecie także prawdziwe oblicze Supermana, Borata i przede wszystkim – Marylina Mansona. The Peeling Paint WebCam O tym, że ludzie stawiają kamery w dziwnych miejscach i upubliczniają obraz, wiem od dawna. Jednak do dziś chyba nie do końca zdawałem sobie sprawę z tego, co tam się pojawia. Jedna z dziwniejszych stron udostępnia obraz z kamery pokazującej rosnącą trawę. Przez kolejną możemy obserwować na bieżąco śluby, jakie odbywają się w kaplicy w Las Vegas. Jeżeli to nie wzbudza w was emocji nadmienię, że 11 listopada ślub brał tam sam Elvis Presley. Jest również kamera filmująca studio tatuażu, jak i taka pokazująca bałwana ze śniegu. Przez cały rok. Osoby przekonane o istnieniu potwora z Loch Ness, również znajdą coś dla siebie. Najciekawiej prezentuje się się kamera pokazująca wyjątkowy proces łuszczenia farby, przebiegający w warunkach naturalnych. Z racji, że na ekranie nic się nie dzieje, jest skrót z ostatnich 30 dni w 10 sekund, na którym też nic się nie dzieje. Meet An OstoMate Portale randkowe, czyli nieodłączny element Internetu, przybierają czasami mniej lub bardziej zastanawiające formy. Kiedy z jakiegoś powodu chcesz znaleźć partnera, który będzie wyglądał dokładnie jak ty, masz do dyspozycji Find Your FaceMate. Dla osób z silnymi kompleksami dotyczącymi swojego wyglądu stworzono The Ugly Bug Ball. Można działać też na swoją rękę i poprosić mamę, aby stworzyła stronę randkową, która pomoże ci odnaleźć partnerkę. Dla palaczy marihuany istnieje 420 Dating, a dla samotnych kapitanów morskich statków – Sea Captain Date. Osoby, które powiedziały już sakramentalne tak swoje, odstępstwa od moralności również mogą realizować – dzięki odpowiedniej witrynie. Jeżeli tkwisz w przekonaniu, że jesteś lepszy od innych, musisz koniecznie odwiedzić BeautifulPeople. Dowiedziałeś się, że jesteś zarażony chorobą weneryczną? Głowa do góry, bowiem swoje miejsce znajdziesz na STDmatch. Od teraz do grona osób szczęśliwie zakochanych mogą dołączyć również ludzie ze stomią, czyli przetoką jelitową. Odbytem, który znajduje się na brzuchu. Google Gravity Strona wyświetlająca w pełni działającą wyszukiwarkę Google, na którą zstąpiła grawitacja. Wszystkie elementy odpadają od swoich codziennych miejsc i zaczynają walać się po ekranie. Pomimo tego w pole wyszukiwania można wpisać zapytanie, a wyniki pojawią się w równie niespodziewany sposób jak sama strona. Witryna została wykonana w ramach projektu Google pokazującego możliwości JavaScript i innych nowoczesnych technologii. Aha, wszystkimi elementami można rzucać w dowolnych kierunkach. Has the Large Hadron Collider destroyed the world yet? http://hasthelargeha LHC budzi niepokój głównie ze względu, że mimo wielu objaśnień nikt nie wie o co tam chodzi. W każdym razie jest to potężne, w środku znajdują się ludzie w białych fartuchach, którzy wypowiadają słowa o niespotykanej kolejności liter przeplatając je zwrotem „Cząstka Boska”. Te fakty ułatwiają stworzenie wyobrażenia, że LHC pewnego dnia zniszczy świat. Jeżeli codziennie rano zadajesz sobie pytanie „czy wielki zderzacz hadronów zniszczył już świat?” możesz szybko wejść do Internetu i tam znaleźć odpowiedź. To takie proste. Póki co jesteśmy bezpieczni. Witaj na Ta strona zmieni twoje życie. Ta strona prócz wielokrotnego, serdecznego powitania pomoże ci rozwiązać wiele przeszkód. Dzięki temu dowiesz się, że możesz zrobić wszystko i sam jesteś jedynym limitem dla własnych wyobrażeń. Ona otworzy szeroko oczy i wyjaśni na czym polega życie. Wystarczy odwiedzić Tajemnicze działanie witryny nie wciąż nie zostało dokładnie wyjaśnione. Jeżeli terapia nie zadziała, możesz powtarzać ją do skutku i tak spędzić resztę dnia.

Oba głupie. Powody – na moje oko – dla których zabrakło gotówki w niektórych bankomatach mogą być tylko dwa. Pierwszy to obawa przed tym, że wskutek jakiegoś cyberataku banki zostaną na jakiś czas „wyłączone”. A więc, że bankomaty przestaną działać, karty również i nie będzie jak zapłacić za bułki w sklepie.
Skandale związane z pocztą elektroniczną zniszczyły wiele karier i spowodowały jeszcze więcej problemów. Niekiedy zamieszani w nie są ludzie inteligentni, których nikt nie podejrzewa, że zrobią coś głupiego online. Przykładem osoby, której nikt by nie podejrzewał o złamanie kariery przez głupi skandal z pocztą elektroniczną, jest David Petraeus. Na uczelni West Point miał wyniki na poziomie 5% najlepszych studentów, obronił doktorat, był sumienny i zdyscyplinowy. Wiedział też, jak łatwo sfałszować e-maile - był przecież dyrektorem CIA. Jednocześnie powierzył swój sekret poczcie elektronicznej. Gdy afera wyszła na jaw, zamieszanych w nią było kilka innych osób. Dowody rodem z chmury Problemy związane z bezpieczeństwem e-maili wynikły stąd, że ludzie nie zastosowali się do zasad wpajanych przez firmy - poczta elektroniczna w chmurze nie jest usługą bezpieczną, gdy w grę wchodzą treści związane z agencjami rządowymi. Petraeus chronił informacje, używając starego triku, o którym wiedział od grup zwalczających Al Kaidę - zamiast wysyłać wiadomości, zapisywał treść w szkicach, by druga strona mogła przeczytać i dokonać zmian w wiadomości po zalogowaniu na to samo konto. Kto jest widownią w tym teatrze? Przyczyną wielu skandali i zniszczenia karier nie są podatności technologiczne, ale jedna z podstawowych ułomności ludzkiego umysłu. Polega ona na założeniu, że potencjalni widzowie lub odbiorcy przekazu to osoby, do których chcemy go kierować. Gdy nastolatek nierozważnie umieszcza zdjęcia lub komentarze na Facebooku, myśli o niewielkiej grupie znajomych, którzy to zobaczą. Nie bierze pod uwagę innych odbiorców, np. rodziców, nauczycieli będących ich przyjaciółmi lub menedżera działu HR w przyszłości. Nie pomyśli, że treść ktoś może skopiować i opublikować, nawet anonimowo. Należy przyjąć zasadę, by umieszczać tylko te treści, które można pokazać rodzicom, dzieciom, partnerowi i szefowi w pracy. Efekt jest teraz, a ryzyko później Problem jest związany nie tyle z ludzką głupotą, ile z tym, że większość ludzi myśli jednozadaniowo, nie użyje wiedzy i doświadczenia pochodzącego z innych zdarzeń. Druga podatność dotyczy czegoś, co ekonomiści nazywają wpływem stanu bieżącego na decyzje o przyszłości. Gdy "nagroda" pojawi się teraz, a ryzyko później, ludzie mają tendencję do lekceważenia go tylko dlatego, że dotyczy przyszłości. Właśnie to zjawisko powoduje kłopoty z zadłużeniem, nadwagą i innymi czynnościami, których się później żałuje. Gdy do tego dodać fakt, że informacje złożone w sieciach społecznościowych zazwyczaj są nie do usunięcia, widać wyraźnie, że powodem wielu problemów są ludzkie słabości. Komunikacja z niedużym ryzykiem Jednym z rozwiązań na obniżenie ryzyka ujawnienia informacji jest e-mail, który ulegnie samozniszczeniu. Nie jest to faktycznie poczta elektroniczna, ale raczej portal webowy, który wyśle do adresata poczty jedynie link do wiadomości. Sama wiadomość może być przeczytana tylko raz albo ma ustalony termin ważności, po którym zostaje usunięta. Przykładowymi usługami, które to oferują, są: Burn Note, Privnote, Destructing Message and This Message Will Self Destruct. Usługa o nazwie "Destructing Message" nie wymaga identyfikowania nadawcy. Niektórzy dostawcy poczty elektronicznej, np. Gmail, blokują wiadomości z Destructing Message. Korzystanie z tymczasowej wiadomości pocztowej nie gwarantuje poufności, ale radykalnie zmniejsza prawdopodobieństwo przechwycenia informacji przez stronę trzecią, gdyż wiadomość po okresie ważności nie jest już dostępna w serwisie. Razem ze znikającymi wiadomościami warto korzystać z tymczasowych linków oferowanych np. przez This Link Will Self Destruct lub Dying Links. Przeklejenie linku do portalu związanego z usługą umożliwi wygenerowanie linku, który prowadzi do prawdziwej strony, ale tylko przez pewien czas lub wybraną liczbę kliknięć. Serwis Dying Links umożliwia także aktywację linku w przyszłości i charakteryzuje się bardzo krótkimi linkami. Razem z potrzebą zwalczania spamu przy rejestracji na różnych forach internetowych pojawiła się usługa tymczasowej skrzynki poczty elektronicznej, Za pomocą tymczasowej skrzynki można przesłać wiadomość na adres, który ulegnie zniszczeniu po kilku minutach, dzięki czemu lokalizacja odbiorcy komunikatu będzie o wiele trudniejsza od zwykłej wiadomości e-mail. Aby pokazać komuś zdjęcie, zachowując bezpieczeństwo i prywatność, można skorzystać z usługi SnapChat. Jest to aplikacja dla Androida oraz iPhone'a, umożliwiająca wysyłanie zdjęć z telefonu do wybranych odbiorców, którzy mogą obejrzeć fotografię tylko wewnątrz aplikacji i przez ustalony czas. W tym czasie blokowana jest możliwość wykonania zrzutu ekranu w telefonach iPhone.
Aktor Joey Ray zmarł w grudniu 2021 roku w wieku 51 lat – zastrzelił się. Ten aktor porno zagrał w ponad 700 filmach. Koledzy wspominają, że Joey był bardzo dobroduszny. W lipcu 2021 roku zmarła 31-letnia Dahlia Sky. Śmierć młodej aktorki wywołała głęboki smutek wśród jej kolegów z branży porno. Podejrzewają, że kobieta
Jak zabić nudę, która często dopada nas w okresie wakacyjnym? To proste: uruchom przeglądarkę i surfuj, surfuj, surfuj. Wyszukaliśmy dla ciebie 50 witryn, które gwarantują sporą porcję rozrywki. Na początku musimy cię jednak ostrzec: wejście na którąkolwiek z wymienionych stron grozi pozostaniem na niej przez długi czas. Lepiej więc sprawdź najpierw czy coś nie kipi na kuchence i czy wyłączyłeś żelazko. Zobacz też, czy twoje dziecko nie bawi się przypadkiem na parapecie, zwłaszcza jeśli mieszkasz na dziesiątym piętrze :-) Gry przeglądarkowe 1. Kurnik Najbardziej znana polska platforma udostępniająca dziesiątki gier dla tysięcy użytkowników. 2. Eyezmaze Inny zestaw fascynujących i nieszablonowych gier. Wymaga Flasha. 3. Menelgame Zbierasz drobne poprzez wysyłanie linków do własnej strony. 4. Ogame Gra strategiczna - podbijasz galaktykę. 5. Plemiona Kontrolujesz wioskę, celem jest zdobycie władzy nad okolicą. Jedna z popularniejszych polskich gier online. 6. Knights Wcielasz się w rycerza kontrolującego potwory. Gra ma ponad 100 tys. użytkowników. 7. Ice-Age Osadzona w realiach fantasy gra czasu rzeczywistego. 8. Duel online Turowy RPG przeznaczony dla wielu graczy. 9. Santic Tekstowa gra RPG osadzona w realiach wczesnego średniowiecza. 10. Amarion Turowy RPG dla wielu graczy. 11. Bruinena Gra osadzona w świecie Tolkiena. 12. Caraibes Strategia czasu rzeczywistego, w której zostaniesz piratem, korsarzem, kupcem itp. 13. SpaceAdventure Pilotujesz statek kosmiczny, zakładasz klany, podbijasz planety itd. 14. Sokker Manager Prowadzisz drużynę piłkarską, rywalizujesz z innymi menedżerami. 15. Gladiatus Wcielasz się w wojownika mniej więcej takiego jak słynny Conan. 16. Battle Knight Rozwijasz postać Paladyna lub Mrocznego Rycerza. 17. Vendetta Gra strategiczna utrzymana w klimatach mafijnych. 18. DarkOrbit Zostajesz kosmicznym pilotem. Gra dla 20 milionów osób, w której można wygrać 10 tys. euro. 19. Seafight Gra czasu rzeczywistego, w której zostajesz piratem. Również w niej możesz wygrać 10 tys. euro. 20. Deepolis Gra trójwymiarowa, w której dowodzisz łodzią podwodną. Jeśli wolisz zabijać czas grając, zajrzyj do ramki i zapoznaj się z dwudziestoma wybranymi przez nas grami. Są to zarówno gry karciane, logiczne, jak i rozbudowane strategie czasu rzeczywistego. Wszystkie działają w przeglądarce, bez konieczności instalacji dodatkowych programów. 1. Despair "Demotywacja. Bo czasem najlepszym rozwiązaniem problemów z morale jest wywalenie wszystkich smutnych pracowników." Obrazki, które doskonale parodiują korporacyjne plakaty motywujące załogę, robią ostatnio furorę w Internecie. Zobacz również:Miliony stron WordPress z niebezpieczną luką! Czas na automatyczną aktualizację Demotywatory zdobywają w Sieci oficjalny tytuł Złodzieja Czasu Numer Jeden. 2. Prawie jak Despair. "Prawie" robi wielką różnicę, ale w polskiej wersji zgromadzono 4000 obrazków. Jeśli już je przejrzysz (co zajmie Ci czas mniej więcej do października), możesz dodać własny. 3. Blip W 160 znakach powiedz światu co robisz. %pogodynka marynuje%, *rdkeey @ Green Day, %chrisapril jest już prawie na miejscu, a `claudulina & Fas!cy%~nują*ce, )prawda? 4. Txts frm lst nght Jeśli nie pamiętasz co dokładnie powiedziałeś ostatniej nocy, istnieje spora szansa, że dowiesz się tego korzystając z tej strony. Znalazłeś się w dziale "Worst nights"? Współczujemy. 5. 990px Jeśli denerwują cię miniaturowe zdjęcia w Onecie i Interii, 990px jest tym, czego szukałeś. Zbiór fotoreportaży złożonych przez pracownika Interii. Wykorzystane zdjęcia zostały uznane za zbyt duże do publikacji w portalu. Pytamy tylko, jak można uznać zdjęcie zbyt duże? Może jeszcze zbyt wyraźne? Era rozdzielczości 640x480 już minęła, a my chcemy dużych, ładnych zdjęć. Strona PC Worlda z 2003roku w serwisie Internet Archive. 6. Internet Archive Tak, nazwa mówi wszystko. To kopia Internetu. Serwis archiwizuje większość stron internetowych. Chcesz zobaczyć jak wyglądał Onet 6. stycznia 2001? W serwisie znajdziesz 6 kopii z tego dnia. Miłego zwiedzania. 7. nasza-klasa Gośka z 4c umieściła zdjęcie z nowym chłopakiem. Ślicznie razem wyglądają, a ona w ogóle się nie zmieniła. Tak samo jak 1500 twoich znajomych. I pomyśleć, że niektórzy za to płacą. 8. Wykop Znalazłeś w Sieci interesującą stronę? Pokaż ją innym. Czasem udaje się znaleźć coś ciekawego, jeśli tylko wybierze się odpowiednie filtry. AdBlock jest konieczny, a nawet akceptowany przez właścicieli serwisu. Warto też zaznajomić się z pojęciami, które powinien znać każdy wykopowicz. 9. Joe Jedyny w swoim rodzaju zbiór śmiesznych filmów, obrazków, dowcipów, zdjęć, porad itp. Humor czasem groteskowy, czasem politycznie niepoprawny, ale zawsze śmieszny. 10. Stripgenerator Strona dla niespełnionych twórców komiksów. Nie musisz umieć rysować - wystarczy sam scenariusz. Przy korzystaniu z dostarczonych narzędzi robisz własne paski i oczywiście publikujesz na stronie. Niektóre są całkiem śmieszne, a trafienie na serię pasków zapewni zabawę na dłużej. Czytaj dalej >>
Małe dzieci często robią głupie rzeczy – a w jakim wieku byłeś Ty, kiedy zrobiłeś tę najgłupszą? Ten quiz to sprawdzi!

Czy umiesz jeszcze robić “głupie” rzeczy? Ostatnio odnoszę wrażenie, że na świecie jest coraz mniej radości i beztroski, a coraz więcej powagi i smutku. Nawet stosunkowo błahe rzeczy rozdmuchujemy do rangi wielkich problemów. A najgorsze jest to, że zwykle czujemy się wobec nich bezsilni, gdy tymczasem najczęściej to nie jest w ogóle żaden poważny problem, tylko jakaś pierdoła, której my nadajemy, zupełnie niepotrzebnie, znaczenie. I do tego ta pierdoła da się prawdziwe życiowe dramaty uświadamiają nam, ile czasu zmarnowaliśmy na zamartwianie się nieistotnymi rzeczami. Ja też jestem z tych “poważnych”, bo tak mnie nerwica zmieniła. Ale niekiedy do głosu dochodzi ta “JA PRZED PODMIENIENIEM” i wtedy jestem beztroska. Bardzo lubię ten tak sobie myślę, że każdy z nas powinien być czujny: kiedy się czymś zdenerwujemy, to od razu niech się zapali czerwona lampka, następnie przez chwilę powoli oddychajmy i nabierajmy dystansu do “obiektu naszego zdenerwowania”. A potem UCZCIWIE oceńmy, czy NAPRAWDĘ WARTO się mścij się na swoim zdrowiuCórka mi kiedyś powiedziała takie zdanie: “DENERWOWAĆ SIĘ, TO MŚCIĆ SIĘ NA SWOIM ZDROWIU ZA GŁUPOTĘ INNYCH”. Wryłam to sobie w pamięć i staram się nie mścić na fizjologiczna reakcja organizmu jest podobna, niezależnie od tego, CZYM się zdenerwujemy – czy to będzie coś naprawdę poważnego, czy to sobie wyobrażam, jakbym sobie sama wstrzykiwała truciznę. To dobrze działa na wyobraźnię i bardzo często pomaga powstrzymać palec przed naciśnięciem na strzykawkę z jadem. A kiedy nauczymy się nie truć samych siebie, to przyjdzie czas na robienie “głupich” rzeczy. Ja to rozumiem jako rzeczy pozornie niepotrzebne, nie przynoszące żadnego “zysku” (niekoniecznie chodzi o pieniądze), ale wprowadzające w stan szczęścia i euforii. Czyli taki stan, jakiego doświadczają dzieci, skacząc po ostatnio tak się czułaś/eś? Pamiętasz to uczucie? Aby go doświadczyć, przede wszystkim nabieramy dystansu do “problemów”, a potem, kiedy nauczymy się, że wcale nie musimy się wszystkim martwić i przejmować, zaczynamy robić “głupie” rzeczy. BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA! Kolejny artykuł Poprzedni artykuł Pierwszy wpis na blogu

Hm ja z moim chłopakiem należymy do raczej nieśmiałych osób, raczej o seksie nie rozmawiamy, łączy nas tzw "romantyczna miłość" to znaczy piszemy sobie czasem rzeczy typu kocham Cię, albo tęsknię, co oczywiście nie oznacza że iskry w łóżku nie ma, wprost przeciwnie jakoś trudno mi się przełamać, chociaż czasem napisałabym mu wlaśnie coś w stylu "mam na ciebie ochotę".

Najlepsza odpowiedź Dla mnie śmieszna jest: [LINK] Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:55 Ta strona jest głupia może dla ciebie śmieszna xD Ale dla mnie głupia . ![LINK] blocked odpowiedział(a) o 14:57 Ja znam stronę ze śmiesznymi tekstami itp.: [LINK] odpowiedział(a) o 14:58 blog o g ó w n i e :DXD dla mnie śmieśniejsza jest znajdziesz tam gotowe obrazki do wrzucenia na forum jako odpowiedź gasząca przeciwnika w dyskusji oraz inne śmieszne teksty , śmieszne obrazk , śmieszne filmy , śmieszne koty , grypsy i kawaly[LINK] Ostatnio trafiłem w internetach na stronę są tam całkiem poryte rzeczy, głównie obrazki i gify, link [LINK]pozdro Patray odpowiedział(a) o 15:19 w dziale 18+ można znaleźć drastyczne zdjęcia, wideo, deformacje, choroby, erotyczne zdjęcia i filmiki, generalnie odjechane materiały haha to sprawdź " to jest śmieszna stronka :D Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

W poniższym zestawieniu znajdziecie przeróżne dziwne strony, w których ciężko doszukać się sensu, ale kto powiedział, że wszystko musi go mieć. Sprawdźcie, co udało mi się znaleźć i koniecznie wypróbujcie je wszystkie.
zapytał(a) o 18:55 Jakie głupie rzeczy? jest taka gra będziemy w nią grać z kol. na sylwa, że w słoiku są różne głupie rzeczy na kartkach i coś tam się losuje i to robi np. 'naśladuj dode'nie chce mi się tłumaczyć. :]dajcie propozycje tych głupich rzeczy. ;] Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:57 - nasladuj swinke- badz jak lady gaga-badz jak justin bieber.. rock menai nwm.. Powodzenia. ;* xDDD fajny pomysł bez kitu ; kota, lub psa kurze na lampie salto na głowie ; tak dalej można wymieniać ... :PPomożecie? Błagam: [LINK] Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Warto ten sposób również skonfrontować z innymi, ponieważ jest on ostatnio bardzo modny. 6. Nakręć promocyjne wideo. Kolejny pomysł odnosi się do tego, jak reklamować produkty poprzez wideo. W przypadku internetu treść można przedstawić na dwa sposoby – statycznie (tekst, obrazek) lub dynamicznie (wideo).

"Zapomniał wół jak cielęciem był". Właśnie to powiedzenie ciśnie się na klawiaturę, kiedy widzi się krytykę Szymona Majewskiego. Prowadzący "Szymon Majewski Show" dziwi się, że program "Celebrity Splash" trafił do ramówki przemówienie Majewski nagrał już jakiś czas temu, ale dopiero teraz film trafił na Wykop, gdzie zdobył prawie 1400 wykopów. Czyli, mówiąc wprost, cieszył się sporą SKACZĄ DO WODY? PROSZĘ NIE!!!O co w nim chodzi? Szymon Majewski nie może zrozumieć, dlaczego Polsat w marcu wyemituje tak głupi program, na jaki zapowiada się "Celebrity Splash". Showman jest wstrząśnięty, że ktoś chce bawić widzów skaczącymi do wody celebrytami, którzy jedyne, co mają do pokazanie, to… no cóż, mokre Majewski kontra Celebrity SplashTo bardzo zabawne, że na durne programy uwagę zwraca akurat Majewski. Zresztą to faktycznie idealna osoba do takich analiz, bo kto jak kto, ale on wie, co to znaczy puszczać głupie, nieśmieszne programy, w których promuje się mało ciekawych Stenko! Błagam! Nie!Ja nie zapomniałem “Szymon Majewski Show”, nie zapomniałem też “HDw3D Telewision", w którym poziom nieśmiesznych, “suchych”, żenujących żartów szybko przekraczał dozwoloną nie rozumie, dlaczego ktoś miałby oglądać skaczące do wody “gwiazdki”, ale jakoś nie miał problemów z tym, że swego czasu udawał trenera i szukał bramkarza do kadry w Realu. Wyborny żart: supermarket nazywa się tak samo, jak jeden z największych piłkarskich klubów na świecie! Szukał bramkarza w sklepie, a nie w drużynie! No coś niesamowitego!Nie, nie i jeszcze raz szczęście Internet nie zapomina i w Sieci znajdziecie sporo archiwalnych nagrań Majewskiego. Można się “pośmiać”.Szymon Majewski na YouTubeZrozumiałbym, gdyby Majewski uderzył się w pierś i przyznał: tak, w telewizji musiałem robić głupie rzeczy, ale teraz działam w Internecie, wiem co było nie tak i skupiam się na ambitnych że Majewski w Internecie to prawie to samo, co Majewski w telewizji. Przebieranie się, tworzenie piosenek, wyśmiewanie celebrytów. Same aktualne tematy: posłanka Pawłowicz, Doda czy młodociany raper. To właśnie kanał Szymona Majewskiego na Dziad & MC prof. poseł Krystyna Pawłowicz "Marsz Szmat"!Wybaczcie, nie widzę różnicy. Serio, ktoś, kto tworzy piosenki o Pikeju, wypomina komercyjnej stacji program z celebrytami?!MC Dziad feat. PiKej with guest star Basia Kurzyńska!Znowu mamy do czynienia ze zwykłym zagraniem pod publiczkę. Majewski przecież doskonale wie, co sprzedaje się w telewizji, bo przez lata serwował mniej więcej tę samą, prostacką rozrywkę. Teraz zresztą to samo robi w przerwami na “publicystyczną” działalność, kiedy na przykład narzeka na Polsat, bo prywatna stacja puszcza co chce lub za niektóre treści żąda znowu wie, co trzeba zrobić, żeby zdobyć poklask, więc idzie z prądem. Tym razem nie z telewizyjną masą, a zbuntowanymi ludźmi Internetu, którzy na głupoty w TV plują. Rzecz jasna nikt z nich telewizji nie ogląda, ale wszyscy wiedzą, co w niej leci i dlaczego jest takie obejrzeć zakodowany mecz? Jest jedno miejsce!Szkoda, że apel Majewskiego cieszy się taką popularnością. Szkoda, że nikt nie pamięta, co tworzy(ł) Majewski i że on też przyłożył się do umocnienia rządów głupoty w Internet wszystko kupi. Za kilka lat nie zdziwi mnie więc youtube’owy kanał Kamila Durczoka o prowadzeniu się dziennikarzy, Janusza Wójcika o piłce nożnej bez korupcji czy Mateusza Kusznierewicza o mało innowacyjnych gadżetach. I każdy z nich będzie popularny na spora część Internetu ma problemy z pamięcią. Niestety. Naprawdę chcecie, żeby telewizyjne gwiazdki w Sieci narzekały na telewizyjną ramówkę, którą sami przez lata tworzyli? Tu nie o troskę o widza i poziom telewizji chodzi, a o wyświetlenia na YouTube. Zwykła na koniec ciekawostka: w "Celebrity Splash" wystąpi Bilguun Ariunbaatar. Tak, ten sam, który swoje skrzydła rozwinął przy Szymonie Majewskim. Widzi pan, panie Szymonie, bez pana niektórych gwiazd w "Celebrity Splash" by nie było!

EfOtUT.
  • tsr986mtu6.pages.dev/89
  • tsr986mtu6.pages.dev/17
  • tsr986mtu6.pages.dev/45
  • tsr986mtu6.pages.dev/18
  • tsr986mtu6.pages.dev/48
  • tsr986mtu6.pages.dev/13
  • tsr986mtu6.pages.dev/39
  • tsr986mtu6.pages.dev/35
  • głupie rzeczy w internecie